Rusztowanie potrzebne do stworzenia warunków odnowy biologicznej naszego Tyrannosaurusa stanęło 27 sierpnia. Dostęp do Zuzi został podzielony na trzy poziomy, tak aby specjaliści mogli mieć dokładny dostęp do jej wszystkich elementów.
Zuzia w nowej odsłonie
– Zanim ją pomalowano, cała jej powierzchnia została dokładnie umyta. Wszystkie miejsca łączące zostały skrupulatnie wyczyszczone i ponownie zabezpieczone. Wtedy dopiero, nałożono podkład i pierwsze warstwy farby. Równocześnie dokonano przeglądu uzębienia, które wymagał sprawdzenia stabilności zębów. Zdarza się tak, że ptaki siadają jej na zębach, w wyniku czego przesuwają je lub wyginają mówi – Krzysztof Szopa, prof. UŚ, który wie o Zuzi wszystko.
Sam kolor szkliwa też nabrał świeżej barwy. Nie jest to uśmiech „hollywoodzki”, a jedynie raczej zabieg na NFZ.
– Kolory, które pojawiają się na jej grzbiecie i bokach są świeże i nieco odmienne od starej wersji Zuzi. Dokładna paleta barw prawdziwych dinozaurów jest trudna do określenia, ale prawdopodobniej obejmowała odcienie brązów, czerwieni, czerni i bieli. Obecna kolorystyka naszego dinozaura jest dobrana na podstawie analizy danych publikowanych w czasopismach naukowych, które dotyczą potencjalnych barwników występujących w skórach dinozaurów – dodaje prof. Krzysztof Szopa.
Najświeższym elementem, który pojawił się na głowie to oczy. Wszystkie „zabiegi”, a zwłaszcza ich tempo, są limitowane kapryśną pogodą w ostatnich dniach. Na pewno, po zakończeniu wszystkich prac zobaczymy nowe piękno Zuzi, która pilnuje Sosnowca i Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach od ponad dekady.