Ponad miesiąc temu w wyniku pożaru spora część kościoła pw. św. Floriana w Sosnowcu została doszczętnie zniszczona. Trwają prace porządkowe, które pozwolą na właściwą odbudowę budynku świątyni. W pomoc zaangażowali się wierni.
Budynek kościoła ponad miesiąc temu zajął się ogniem
W środę 21 czerwca doszło do pożaru w kościele pw. św. Floriana, znajdującego się przy ulicy Bora Komorowskiego 2. Po blisko 7-godzinnej akcji gaśniczej, w której brało udział około 30 zastępów straży pożarnej, okazało się, że do wnętrza kościoła zapadł się zwęglony strop, a straty są ogromne. Teraz budynek kościoła ma zostać odbudowany. Cały czas trwają prace rozbiórkowe i porządkowe. Obecnie parafia funkcjonuje w tymczasowej kaplicy w budynku byłego domu katechetycznego, gdzie odbywają się między innymi msze, nabożeństwa czy spowiedź.
Niemal we wszystkich pracach związanych z odbudową pomagają wierni
W mediach społecznościowych parafii pojawiają się posty, w których wierni proszeni są o pomoc.
– Zapraszamy do pomocy chętnych mężczyzn do pomocy przy porządkowaniu zdemontowanych części dachu. Prosimy o przyjście z własnymi narzędziami oraz posiadanie grubych rękawic ochronnych i ubrań z długimi rękawami i nogawkami. Dobrze posiadać także okulary ochronne – czytamy w jednym z postów udostępnionych przez parafię św. Floriana na Facebooku.
W prace związane z odbudową kościoła angażują się nie tylko parafianie, ale także między innymi osadzeni z Zakładu Karnego w Wojkowicach.
– Prace powoli postępują. Przyznaję, że też pomagają nam osadzeni z Zakładu Karnego w Wojkowicach, może nie codziennie, ale kilka razy już byli i rzeczywiście też pracowali solidnie – powiedział ks. proboszcz z parafii św. Floriana, Andrzej Mróz.
Koszty odbudowy będą ogromne, przez co niezwykle istotne jest także wsparcie finansowe, o które proszą przedstawiciele parafii.
Na dobrej drodze do właściwej odbudowy
W świątyni nadal prowadzone są pracę porządkowe. Oczyszczona została już spora część kościoła. W zeszły piątek udało się między innymi uzyskać dostęp do wszystkich ławek i zabezpieczyć je przed niszczeniem podczas opadów deszczu. W sobotę z kolei z chóru zostały zniesione organy. Nie wiadomo jednak, czy po wysuszeniu będą one w pełni sprawne. Zabezpieczono także ołtarz oraz ambonę.
Jak na razie dwóch wykonawców złożyło oferty zabezpieczenia budynku przed przystąpieniem do właściwego etapu odbudowy. Możliwe jest, że prace związane z zabezpieczeniem świątyni rozpoczną się już w pierwszej połowie sierpnia.
– Przymierzamy się do prac zabezpieczających kościół, bo kończymy już sprzątanie i szukamy wykonawcy odtworzenia dachu kościoła – przekazał ks. Andrzej Mróz.
Nie wiadomo jednak, kiedy uda się rozpocząć właściwą odbudowę kościoła.
Wsparcie wiernych jest nadal potrzebne
Pomimo tego, że prace porządkowe powoli zmierzają ku końcowi, ksiądz proboszcz Andrzej Mróz prosi o dalsze zaangażowanie w odbudowę kościoła. Istotne jest wsparcie modlitewne, finansowe oraz praca fizyczna przy pracach porządkowych.
– Z jednej strony ja dziękuję tym, którzy się angażują zarówno gdy chodzi o pracę fizyczną, no i tym, którzy składali ofiarę, bo wiadomo, że te środki finansowe są konieczne, żebyśmy cokolwiek dalej mogli robić. Dla nas, jako dla parafii, to wsparcie modlitewne też jest ważne. Modlitwa, dlatego, żebyśmy to jakoś wytrzymali, nie załamali się i praca fizyczna, której było do tej pory sporo i mogliśmy liczyć na jakąś grupę ludzi, no i to wsparcie finansowe, które też docierało z bardzo różnych zakątków Polski – dodał ks. Andrzej Mróz.
Parafia nie organizuje zbiórek internetowych. Aby wesprzeć finansowo odbudowę kościoła, należy przelać datek bezpośrednio na konto bankowe, które podane jest na stronie parafii.