To już plaga! Rowery miejskie w Sosnowcu porzucane byle gdzie. A niektóre giną na zawsze!
W Sosnowcu giną rowery miejskie. Prezydent miasta zaapelował do mieszkańców o to, żeby zgłaszali przypadki porzuconych jednośladów. Wakacje to czas, kiedy częściej dochodzi do takich sytuacji, ale nie tylko.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
Często było też tak, że na samym początku sezonu rowerowego gdzieś te rowery były znajdowane. Na przykład ktoś też zostawiał pod prywatną posesją albo porzucił w centrum miasta i tyle. Dlatego mamy prośbę do mieszkańców, żeby z nich korzystać w taki sposób, do jakiego one są przeznaczone i przestrzegać tych wszystkich zasad – mówi Krzysztof Polaczkiewicz, Urząd Miejski w Sosnowcu.
Często mieszkańcy nie wiedzą jednak gdzie zgłaszać takie sytuacje i dzwonią na przykład na straż miejską, a dopiero na końcu informacja trafia pod właściwy adres, czyli do firmy Nextbike. Faktycznie za takie niezgodne z regulaminem zachowania jak porzucanie można otrzymać karę.

Podstawowa karą to jest zwrot roweru w innym miejscu niż stacja. To jest w Sosnowieckim Rowerze Miejskim niecałe 200 zł i zdarzają się takie kary. To nie jest duża kwota w porównaniu do kradzieży i utraty roweru. Tu już mówimy o 2 tys. zł, a jeżeli to jest rower trójkołowy czy tandem to jest to nawet 4 czy 7 tysięcy złotych – mówi Cezary Dudek, Nextbike Polska.
Jednak czasem trudno jest namierzyć sprawcę, bo zwykle nie wiadomo kto porzucił rower. Dlatego pozostaje sprzątać po tych, którym po drodze odechciało się pedałować.



















Dodaj komentarz