Kwotę ponad 3,5 mln złotych w kwietniu przekazały władze Sosnowca na dofinansowanie Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Kilka dni temu Miasto zadeklarowało poręczenie i pomoc w spłacie kredytu, który placówka zamierza zaciągnąć z przeznaczeniem na spłatę zaległych zobowiązań i bieżącą działalność.
W planach jest też zaciągnięcie kredytu inwestycyjnego, koniecznego do przeorganizowania działalności i optymalizacji funkcjonowania szpitala. Pomoc władz miasta jest dużym wsparciem dla placówki, która tylko w ostatnim roku musiała wydać o kilka milionów złotych więcej na centralnie zarządzone podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek, a na które nie otrzymała pieniędzy z resortu zdrowia. Rosnące koszty działalności znacznie przewyższają dramatycznie niski poziom finansowania z NFZ, ale nowy zarząd szpitala walczy o każdą złotówkę. Informacje te zostały przekazane podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w sosnowieckiej lecznicy. Tematami przewodnimi spotkania była fatalna kondycja placówek ochrony zdrowia w kraju oraz plan działania Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego w obliczu tych realiów i przygotowywane akcje propacjenckie.
W poniedziałek 8 lipca 2019 roku w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim Sp. z o. o. odbyła się konferencja prasowa z udziałem Prezydenta Miasta Sosnowiec Arkadiusza Chęcińskiego oraz Prezesa Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego Sp. z o. o. Dariusza Skłodowskiego, członków Zarządu Szpitala i wszystkich ordynatorów. Podczas konferencji przedstawiono tragiczną kondycję finansową placówek ochrony zdrowia w Polsce i jej konsekwencje oraz rozmawiano o trudnej sytuacji kadrowej i organizacyjnej. Jako przyczyny wskazano m. in. Znany już powszechnie ogólnopolski problem braku lekarzy specjalistów oraz pielęgniarek i pozostałego personelu medycznego, a także brak środków na finansowanie podwyżek, obiecanych przez resort zdrowia, na które nie przekazał wystarczających pieniędzy. Ponadto, o podwyżki ubiegają się już pominięci przez ministerstwo inni pracownicy szpitali, m. in. fizjoterapeuci, technicy elektroradiolodzy, laboranci etc. Poruszono także kwestie niskiego poziomu dofinansowania placówek medycznych w stosunku do kosztów leczenia pacjentów. W efekcie szpitale nie mają pieniędzy na leki i bieżącą działalność.
W odpowiedzi na te realia, zaprezentowano plan działań nowego Zarządu Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego przy wsparciu Władz Miasta.
Choroba finansowa polskich szpitali
Finansowanie podwyżek, rosnące ceny leków, żywności i usług oraz zobowiązania wynikające z funkcjonowania placówek ochrony zdrowia powodują wzrost kosztów, który w żaden sposób nie znajduje pokrycia we wzroście przychodów z NFZ.
Skąd zatem szpitale mają brać środki na swoją działalność? Aktualnie szpitale w Polsce dotyka epidemia zwana chorobą finansową, a próbę ich uzdrowienia podejmują władze samorządowe.
Sosnowiec, to jedno z miast, które biorąc odpowiedzialność za zdrowie mieszkańców, z budżetu miejskiego przekazuje środki finansowe na funkcjonowanie Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Bez tego wsparcia placówka nie mogłaby normalnie funkcjonować – kupić leki i środki opatrunkowe, zapewnić wyżywienie pacjentom, regulować bieżące rachunki i koszty działalności oraz wypłacać wynagrodzenia pracownikom. Bez tego szpital nie mógłby także inwestować w nowy sprzęt medyczny, podnoszący jakość i skuteczność leczenia.
Finanse sosnowieckiej placówki
Szpital Miejski w Sosnowcu, jak wiele innych szpitali w kraju, jest w trudnej sytuacji finansowej, ale nie składa broni, a wręcz przeciwnie – razem z Miastem – podejmuje kolejne działania, aby spełniać swoją misję. Zarząd placówki walczy o każdą złotówkę. Poziom finansowania sosnowieckiej placówki z Narodowego Funduszu Zdrowia jest dramatycznie niski. Średni koszt leczenia jednego pacjenta na oddziale szpitalnym wynosi 4 219 złotych, podczas gdy kwota dofinansowania z NFZ wynosi jedynie 2 853 złotych. Oznacza to, że do każdego leczonego pacjenta szpital dokłada z „własnej kieszeni” 1 366 złotych. Przy średniej rocznej liczbie 19 tys. pacjentów w sosnowieckim szpitalu oznacza to brak ok 26 mln zł. Co ważne, 70 % tych pacjentów to mieszkańcy Sosnowca, a pozostali zgłaszają się z sąsiednich miast regionu m. in. Katowic, Dąbrowy Górniczej czy Czeladzi.
Sosnowiecka placówka mimo, że nie posiada Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR), a jedynie tradycyjną Izbę Przyjęć, stale pomaga wszystkim zgłaszającym się pacjentom, choć w istocie powinni oni udać się na SOR Powoduje to poważne straty. NFZ płaci sosnowieckiemu szpitalowi za dobę funkcjonowania izby 4-6 tys., podczas gdy stawka na SOR wynosi kilkanaście tysięcy.
Wymuszany centralnie przez ustawy i rozporządzenia wzrost wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek pozbawił kierownictwo szpitali najistotniejszego narzędzia zarządczego.
Sosnowiecki Szpital Miejski, jak inne szpitale, nie posiada możliwości prowadzenia polityki płacowej, ponieważ ministerstwo zdrowia narzuca kwoty wynagrodzeń dla każdej grupy zawodowej. Realizacja podwyżek wynikających wyłącznie z ustaw i rozporządzeń Ministra Zdrowia, przy jednoczesnym braku zwiększenia wyceny świadczeń przez NFZ, doprowadziła do sytuacji, w której miesięczne koszty szpitali przewyższają miesięczną transzę przychodu z NFZ. Jednym zdaniem, niestety nie mamy skąd brać pieniędzy na obiecane przez resort pensje. – wskazuje Dariusz Skłodowski, Prezes Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego Sp. z o. o.
Na centralnie zarządzone podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek oraz pozostałych zawodów medycznych i niemedycznych, placówka musiała w ostatnim roku wydać kwotę o 6 mln wyższą niż w ubiegłych latach.
Wsparcie miasta Sosnowca
W kwietniu Prezydent Miasta Sosnowca Arkadiusz Chęciński, za akceptacją Rady Miejskiej przekazał kwotę ponad 3,5 mln złotych na realizację zobowiązań i zajęć komorniczych w tym wobec ZUS, wypłat wynagrodzeń oraz kosztów dyżurów lekarzy i pielęgniarek oraz bieżące płatności w zakresie dostaw leków, implantów, sprzętu jednorazowego, badań mikrobilolgicznych w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim. Obecnie, Miasto deklaruje poręczenie długoterminowego kredytu ok 30 mln zł, który placówka jest zmuszona zaciągnąć, aby móc kupować pacjentom leki, wypłacać pensje pracownikom, opłacać koszty działalności i spłacić wymagalne zobowiązania spółki. Kwota kredytu wynika ze skali zobowiązań wymagalnych i pozwoli przywrócić płynność finansową. Prezydent Arkadiusz Chęciński zapowiedział też, że miasto pomagać będzie w spłacie kredytu. Wsparcie władz miasta wobec sosnowieckiego szpitala jest dowodem odpowiedzialności o placówkę i troskę o zdrowie i życie mieszkańców.
Jeśli sytuacja, która trawi polską służbę zdrowia nie zostanie opanowana, to w niedalekiej przyszłości szpitale będą bankrutować. Wspieramy sosnowiecki szpital i będziemy to czynić, gdyż dobro naszych pacjentów jest dla nas najważniejsze. Pytanie co mają zrobić inne, biedniejsze gminy? – wskazuje Prezydent Miasta Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
Inwestycje i planowane akcje dla pacjentów
Sosnowiecki Szpital Miejski, stale szuka środków i realizuje inwestycje, które mają poprawić jakość leczenia i świadczenia usług medycznych w placówce. Tylko w 2018 roku szpital wybudował pawilon szpitalny dla potrzeb bloku operacyjnego i oddziału intensywnej opieki medycznej. Wartość inwestycji od 2014 roku wyniosła łącznie 53,5 mln złotych. Tu warto przypomnieć, że sosnowiecki szpital wykonuje zabiegi dla mieszkańców Sosnowca i okolicznych miast. Ponadto wymogi stawiane przed szpitalem przez ministerstwo powodują konieczność spełniania wyznaczanych standardów przez co inwestycje są konieczne.
Oprócz prac remontowych i modernizacyjnych, placówka szczególną uwagę przywiązuje do profilaktyki i troszczy się o zdrowie mieszkańców. Nowy Zarząd planuje kilka akcji specjalnych w skali roku. Pierwsze z nich zostały zrealizowane w czerwcu: były to warsztaty „Bezpieczny Maluch” i akcja dedykowana mężczyznom, w ramach której z okazji Dnia Ojca szpital zorganizował bezpłatne badania krwi pod kątem oznaczenia antygenu PSA.
W najbliższych miesiącach przewidujemy jeszcze kilka podobnych akcji, których plan przedstawimy pod koniec wakacji. Ich zakresy wybieramy na podstawie zapotrzebowania pacjentów. Pierwsze inicjatywy pokazały, że mieszkańcy chętnie z nich korzystają, a jak wiemy – lepiej ostrzegać i zabezpieczać się niż leczyć – zapowiada Prezes Szpitala Dariusz Skłodowski.
Wśród zamierzonych działań są akcje planowane przez Oddziały Ginekologii i Położnictwa – 9‑miesięczny cykl spotkań edukacyjnych dla przyszłych mam i ojców, akcja profilaktyczna z zakresu dermatologii, szczególnie istotna po wakacyjnym okresie opalania się, a także inicjatywy dedykowane seniorom. Szpital planuje także działalność popularyzującą wiedzę medyczną na swojej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych.