Sosnowieccy policjanci zatrzymali 20-latka, który wsiadł za kierownicę po zażyciu amfetaminy. O tym , że kieruje po użyciu alkoholu lub narkotyków, świadczył sposób prowadzenia przez niego samochodu. Niestabilny tor jazdy, gwałtowne przyspieszanie i hamowanie - już po kilku chwilach policjanci wiedzieli, że ten samochód trzeba zatrzymać.
Za jadącym niestabilnie autem ruszyli sosnowieccy wywiadowcy. Już po kilku chwilach kierowca został zatrzymany do kontroli. Woń alkoholu nie była od niego wyczuwalna, ale mężczyzna był bardzo pobudzony, a jego oczy były nienaturalnie przekrwione. Zapytany, czy zażywał jakieś narkotyki odparł, że tydzień temu brał amfetaminę. Jak wielu innych kierowców był zaskoczony, kiedy policjanci wyjęli narkotest i poprosili go o udział w badaniu. Tester śliny jednoznacznie wskazał odurzenie amfetaminą. 20-latek odpowie teraz za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków. Za to przestępstwo może mu grozić do 2 lat więzienia. Prawo jazdy młodego kierowcy już zostało mu zatrzymane przez policjantów, o tym, na jak długo je utraci, zadecyduje sąd.