Policyjni wywiadowcy KMP w Sosnowcu zatrzymali do kontroli auto, którego kierowca poruszał się bardzo niestabilnym torem jazdy. Szybko okazało się, że 32-latek jest pod wpływem narkotyków. W samochodzie policjanci znaleźli też reklamówkę z zielonym suszem, którego ilość wystarczyłaby do przygotowania ponad 100 działek dilerskich. Należała, jak się okazało, do 24-letniego pasażera auta.
Policyjni wywiadowcy z sosnowieckiej komendy, na jednej z osiedlowych ulic dzielnicy Pogoń, zatrzymali do kontroli 32-letniego mężczyznę, który kierując swą Toyotą nie był w stanie utrzymać stabilnego toru jazdy. Wyraźnie pobudzony kierowca, zapytany o to, czy przyjmował jakieś środki odurzające, stwierdził, że kilka dni temu palił marihuanę. Narkotest już chwilę później wykazał w jego ślinie, obecność amfetaminy. Podczas dalszych czynności wywiadowcy ujawnili w jego samochodzie reklamówkę z zielonym suszem. Okazało się, że należy do 24-letniego pasażera auta. Później, w jego mieszkaniu mundurowi znaleźli kolejne porcje marihuany. Łącznie u mężczyzny zatrzymano ponad 110 gramów tego narkotyku. Podejrzanemu 24-latkowi przedstawiono już zarzuty. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków może on trafić do więzienia na 10 lat. Prokurator zdecydował także o zastosowaniu, wobec niego poręczenia majątkowego i objął go dozorem policji.