Mieszkaniec Sosnowca, podczas prac remontowych na podwórku, odnalazł fragmenty macew pochodzących najprawdopodobniej z sosnowieckiego cmentarza żydowskiego przy ulicy Gospodarczej.
Ukryte pod ziemią macewy użyte były jako fundament ogrodzenia i nigdy wcześniej nie zostały odkryte przez właściciela posesji.
Zdjęcia do pobrania pod linkiem: https://wetransfer.com/downloads/3f6e00c266f262ce39266a6a59cdb83620210713114636/32e28541dbc1510ba4790aff68138a0d20210713114714/3b0fc2
- Sosnowiczanin, zdając sobie z wartości odkrycia, zabezpieczył kamienne płyty i skontaktował się z nami informując o znalezisku – mówi Michał Mercik, pełnomocnik prezydenta ds. Kultury, Rozwoju i Dialogu Społecznego.
- Zabezpieczyliśmy fragmenty macew, które wydobywano z ziemi podczas kolejnych etapów prac przy ogrodzeniu. W sumie udało się odnaleźć 17 kamieni, z czego 9 z napisami, w tym jedna niemal całkowicie kompletna stela (płyta z inskrypcją), niewielkich rozmiarów, z pozostałościami złoceń w literach – wyjaśnia Dobrawa Skonieczna-Gawlik z wydziału Kultury i Promocji Miasta.
Treść macewy
Na bardzo dobrze zachowanej, niemal kompletnej macewie, z widocznym jeszcze złoceniem, czytamy:
Tu spoczywa niewiasta prawa i skromna, 66-letnia Zelda Fejga, córka naszego nauczyciela, pana Jicchaka Mordechaja, żona pana Awrahama Chajima, błogosławionej pamięci, Goldstein.
Odeszła 24 kislew roku 696 [20.12.1935].
Niech będzie dusza jej związana w węźle życia.
Odczytanie napisów było możliwe dzięki wsparciu Sławomira Pastuszki, przewodniczącego Chewry przy Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. Wszystkie pozostałe piaskowcowe nagrobki również upamiętniają zamężne / owdowiałe kobiety.
- Na jednym fragmencie, należącym do żony Mosze Fe...era, możemy odczytać jeszcze rok śmierci: [5]691 = 1930/1931. Natomiast z górnej połówki jedynej granitowej tablicy dowiemy się, że pierwotnie wieńczyła grób 21-letniej Malki, niewiasty prawej i skromnej – wyjaśnia Sławomir Pastuszka.
Użycie macew podczas wojny
Według relacji mieszkańca Sosnowca, w latach okupacji macewy wykonane z piaskowca lub granitu zwożono z żydowskiego cmentarza na plac przy ulicy Udziałowej. Później Niemcy używali ich jako materiał budowlany. Z macew bądź ich fragmentów wznoszono piece, murki i ogrodzenia, używano ich do brukowania ulic, wykorzystywano jako krawężniki.
Dziś macewy ozdobione inskrypcjami i symbolami niosącymi informacje o życiu konkretnych ludzi i ich rodzin, mieszkańców Sosnowca, wracają na cmentarz. - Po konsultacji z Przewodniczącym Chewra Kadisza Katowice, panem Sławomirem Pastuszką, ustalono iż macewy zostaną oczyszczone, a następnie przewiezione i złożone w żydowskiej części sosnowieckiej nekropoli czterech wyznań – dodaje Dobrawa Skonieczna-Gawlik.