Awantura na sesji rady miasta w Sosnowcu.
Radni mieli głosować nad projektem uchwały, zgodnie z którym opłata za śmieci od 2021 roku miała być rozliczana w oparciu o zużycie wody, a nie liczbę lokatorów w domu czy mieszkaniu.
Radni Lewicy nie zgodzili się jednak na takie rozwiązanie. Prezydent Arkadiusz Chęciński wycofał więc projekt z porządku obrad, a przy okazji zerwał porozumienie z klubem radnych SLD.
Bardzo się cieszymy, że pan prezydent Sosnowca przychylił się do naszego wniosku i zrozumiał, że to rozwiązanie nie będzie korzystne dla naszych mieszkańców – mówi Michał Wcisło, radny Sosnowca z ramienia partii SLD.
Okazuje się jednak, że zrywając porozumienie, prezydent nie celował w całą sosnowiecką lewicę, a w pojedynczych radnych. Zarzuca im niekompetencje i działania, które mają na celu dyskredytację jego działań w oczach mieszkańców. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi głównie o radnego Łukasza Litewkę. Konflikt obu samorządowców trwa już jakiś czas.
Osobami, które ich reprezentują, są również osoby, które w żaden sposób nie mogą, nie można nic dobrego o nich powiedzieć, tak mówiąc o życiu w radzie miasta, jak i społecznym, jak i po prostu działalnością z życiem prywatnym bym nawet mógł powiedzieć – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Do słów prezydenta odnosi się reprezentant drugiej strony konfliktu radny Łukasz Litewka.
Najwidoczniej prezydenta bolało to, że ja jak i moi koledzy partyjni, mamy czasami inne zdanie niż on – mówi Łukasz Litewka, radny Sosnowca.
Radni z ramienia PO, mimo zerwania współpracy z lewicą, utrzymują większość w radzie miasta Sosnowca. Sprawa śmieci została odłożona na półkę, a mieszkańcy będą w dalszym ciągu rozliczani na starych zasadach.