Prawie 4 tysiące kilometrów pieszo. Maniek już w Portugalii

Czas czytania: 2 min.

Mariusz Musialski z Sosnowca wybrał się w niezwykłą podróż. W lipcu 2021 roku wyruszył pieszo z Sosnowca do… Lizbony. Jest już w Portugalii.

Mariusz Musialski w drodze do Lizbony

Miesiące przygotowań, treningów, aby w końcu w lipcu 2021 roku podróż rozpoczęła się. Mariusz Musialski, znany jako Maniek, wyruszył z Sosnowca w swą pieszą wyprawę życia. Do pokonania miał prawie 4000 km. Przeszedł przez 8 państw, odwiedzając po drodze gwiazdy futbolu i ważne miejsca dla tej dyscypliny sportu, aby ostatecznie dotrzeć do Lizbony.

Sama idea to nie tylko chęć ekspresji celów życiowych i biznesowych związanych ze sponsorem i patronem wyprawy, to także poważny wymiar społeczny oraz ludzki, bowiem Maniek wyszedł z ciężkiego uzależnienia.

Prowadząc cały czas (także podczas wyprawy) opiekę nad swą grupą NA mówi o tym głośno i otwarcie, pokazując jednocześnie realną drogę wyjścia z tragedii. Daje to olbrzymią pomoc i nadzieję na nowe życie innym cierpiącym oraz ich rodzinom. Historia Mańka niosącego pomoc uzależnionym jest dramatyczna i fascynująca.

Po drodze spotkał się m.in. z Łukaszem Piszczkiem, Robertem Lewandowskim czy też Arkadiuszem Milikiem.

Podróż Mańka możecie śledzić za pośrednictwem jego konta na Facebooku.

Komentarze (3) DODAJ

Porównywanie uzależnienia do zespołu Downa, to raczej nieporozumienie. Już dzieci w szkole wiedzą, że alkohol uzależnia, więc jednak każdy ma wybór. Ale skoro już tak mamy się zachwycać tym, że wybrał życie, jak napisałeś, to może teraz w ramach dalszej rehabilitacji oddałby długi ? Co z tymi ludźmi, którzy mu zaufali i dziś sami są przez to w kłopotach? Czy to jest bez znaczenia ???
Kogo to obchodzi ? Przeszedł przez 8 państw... świetnie, ale dodajcie, że wcześniej utopił w długach swoich znajomych od których pożyczył pieniądze na "biznes" i pieniędzy do tej pory nie oddał, ani nic nie wskazuje na to, żeby miał zamiar. Wynosicie na piedestały oszusta, bo wyszedł z nałogu? Serio???
Brak wiedzy w zakresie tej[...]aney choroby, pozwala na bezduszność i ludzka wyrozumiałość, robił źle, ale nikt nie wie co miał w głowie wtedy. Osobom silniejszym czy odporniejszym wydaje się to proste, a to nie takie proste....mnie cieszy fakt, że wybrał życie co do reszty to życie zweryfikowało. Jesteśmy ludźmi raka czy zespołu Downa też się nie wybiera, tak samo jest z uzależnioniem.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe