W ostatnich dniach sosnowieccy policjanci zareagowali na szereg przypadków „zajmowania się”, czasem nawet bardzo malutkimi dziećmi, przez osoby nietrzeźwe.
Wiek skrajnie nieodpowiedzialnych opiekunów jest różny. Są to zarówno bardzo młodzi rodzice, jak i w zaawansowanym wieku. Część z nich zatrzymano dzięki zgłoszeniom mieszkańców, którzy wiedzą, że tego rodzaju „opieka” może mieć tragiczne skutki.
W miniony czwartek policjanci z komisariatu I zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który nietrzeźwy „opiekował się” swoją 5-letnią wnuczką. W sobotę natomiast policjanci z II komisariatu zatrzymali 69-letnią babcię, która zajmowała się swoją 3-letnią wnuczką, mając w organizmie blisko 1,8 promila alkoholu. Również sobotniego wieczoru, tym razem w dzielnicy Zagórze, dzielnicowi zatrzymali oboje rodziców, którzy, „sprawujących opiekę” nad 4-miesięcznym niemowlęciem, mieli w swoich organizmach po ponad dwa promile alkoholu. W niedzielę mundurowi z II Komisariatu zatrzymali 41-letnią mieszkankę Sosnowca, która „opiekowała się” swoją 6 miesięczną córeczką. Badanie trzeźwości kobiety dało wynik ponad promil alkoholu. Tego samego dnia policjanci z komisariatu I zatrzymali oboje rodziców 6-letniej dziewczynki, którzy zajmowali się nią, będąc oboje nietrzeźwymi. O dalszych losach nieodpowiedzialnych opiekunów zadecyduje prokurator i sąd rodzinny. Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziecka może im grozić nawet do 5 lat więzienia.
Część tych przypadków policjanci odkryli dzięki zgłoszeniom mieszkańców, sąsiadów, czy postronnych świadków. Część ujawniono dzięki prowadzonemu od ponad dwóch lat programowi „Przyjazny patrol”. Policjanci wspólnie z pracownikami sosnowieckiego MOPS odwiedzają wcześniej wytypowane, zagrożone tego rodzaju zjawiskami rodziny. Dzięki temu możliwe jest reagowanie na czas i być może zapobieganie nieszczęściom, do jakich może dojść, kiedy tak małe dzieci pozbawione są właściwej opieki. Na szczęście mieszkańcy miasta oraz częściej reagują na tego rodzaju zjawiska. Przekazując policjantom zgłoszenia o takich przypadkach potwierdzają, że skończyło się społeczne przyzwolenie na tego typu zaniedbania, które mogą doprowadzić do tragedii.