W ciągu 2 miesięcy na terenie Sosnowca nasadzonych zostanie 730 drzew liściastych, prawie 40 drzew iglastych oraz 1530 krzewów liściastych. Wśród drzew jest m.in. sosna, klon, kasztanowiec, grab czy też wiśnia.
– Wykonawca zobowiązany będzie do zabiegów pielęgnacyjnych przez okres 3 lat od momentu nasadzenia. Wśród drzew jest m.in. sosna, klon, kasztanowiec, grab czy też wiśnia – podkreśla Michał Zastrzeżyński, zastępca prezydent Sosnowca.
To jednak tylko jeden z elementów polityki ekologicznej
– O ile nasadzenia wzbudzają pozytywne reakcje, to już gorzej jest z wycinką, która również jest konieczna. Jakiś czas temu głośno zrobiło się o wycince drzew w Parku im. Jacka Kuronia. Niestety, dzisiaj każdemu wydaje się, że na pierwszy rzut oka jest w stanie ocenić stan drzewa lepiej niż niejeden dendrolog – mówi prezydent, Arkadiusz Chęciński.
Tymczasem w Parku im. Jacka Kuronia wszystkie wycięte drzewa były w średnim lub złym stanie zdrowotnym i zagrażały bezpieczeństwu. Ich korony były w złym stanie, z licznymi ubytkami. W większości były to topole, które są kruche i słabe, a jednocześnie osiągnęły swoje maksymalne rozmiary. W parku wycięto w sumie 49 drzew, ale w zamian nasadzonych zostanie 80, w tym m.in.: olsza, miłorząb, buk czy też świerk
– Każde wycięcie drzewa budzi spore emocje, jednak trzeba pamiętać, że wycinka też jest uzasadniona. Bywają jednak przypadki, w których to sami mieszkańcy zgłaszają się o wycięcie drzewa. Niektóre powody bywają kuriozalne, jak np. rzucanie zbyt dużego cienia lub owoce, które spadają na karoserię samochodów – dodaje prezydent Zastrzeżyński.
Nasadzenia ruszą jeszcze wiosną, a nowe drzewa i krzewy będzie można zobaczyć w parkach, skwerach, zieleńcach, ale także przy drogach. Wśród lokalizacji jest m.in. Park Sielecki, Park Okrzei, ulice Wojska Polskiego, Dybowskiego, Spadochroniarzy, Klimontowska, Zagłębiowska, Bronowa, 3 Maja czy też Andersa. Za nasadzenie wraz z pielęgnacją drzew wykonawca otrzyma blisko 800 tys. zł.